Forum fanów Ajay Devgana :D
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum Forum fanów Ajay Devgana :D Strona Główna
->
Filmy
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
FORUM
----------------
Administratorzy
Użytkownicy
AJAY DEVGAN
----------------
Newsy
Biografia
Filmy
Zdjątka :D:D
Pogaduszki
WWW
BOLLYWOOD, KOLLYWOOD, TOLLYWOOD czyli wszystko na temat indyjskiej kinematografii
----------------
Aktorzy
Aktorki
Filmy
Galeria
Występy oraz Nagrody
Muzyka
KOGEL-MOGEL
----------------
Indie
Kulturalnie bądź kulturowo
Kącik gawędziarzy ;)
Fan Arty
NASZE PAGALE ;) ;)
----------------
SHOUT BOX
----------------
sb
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
aaa4
Wysłany: Wto 12:15, 16 Sty 2018
Temat postu: winter
-Czy mozemy uznac, ze zaspokoiliscie swoja ciekawosc i wracacie do pracy?
-Tak jest, Herr Kapitan. Natychmiast.
Nie dla wszystkich bylo to jednak takie oczywiste. Reiss spojrzal uwaznie na Fleischera.
-Wy tez, kuk?
Wezwany, minimalnie acz wyraznie ociagal sie z odpowiedzia. Jeszcze raz posepnie spojrzal na Sangera i Kinaua.
-Mozna tak powiedziec, Herr Kapitan.
-Wracajcie na stanowiska.
Zaczekal, az zasalutuja, oddal salut i oddalil sie bakburta w kierunku rufy. Kuk tez sobie poszedl, a marynarze, nie zwlekajac, wrocili do szorowania. Gdy Kinau odchodzil, Eichel przywolal go na moment gestem i rzucil polglosem:
-Na twoim miejscu uwazalbym od teraz, co jem.
Po tym wydarzeniu chlod i dystans, jakie Johann odczuwal od pierwszego dnia na pokladzie, wyraznie sie poglebily. W mesie dziwnym trafem dostawal z kotla wystygle posilki, a kuk nie odzywal sie do niego ani slowem. Wszyscy, z ktorymi sie stykal, zrobili sie naraz jeszcze bardziej mrukliwi. Nie bylo watpliwosci, ze opowiesc Fleischera znalazla szeroki posluch. Johann zgadywal juz, co bedzie dalej. W batalionie Johanna swojego czasu rowniez znalazlo sie kilku zolnierzy nietolerowanych przez swoich towarzyszy. Wkrotce zreszta wrocili na glebokie tyly. W ambulansach.
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin